Mroczne forum klasy 1h
- Nie jesteś zalogowany.
- Polecamy: Fotografia
#1 2007-09-19 20:28:04
Jak to było z Piotrem.
A było to tak, że Oskarżony,po nieudanej próbie zakupu alkoholu w PRLu postanowił otworzyć własny trunek.
Jak też pomyślał, tak zrobił. Nie był to Komandos, co prawda, lecz porządny Żywiec, barmanka jednak nieźle się wkurzyła i nie można pokazywać się więcej z Oskarżonym w PRLu, a przecież nie zostawimy go na pastwę wielkiej rzeszy fanek, które codziennie czekają na niego przed szkołą.
Hmmm... coś mi się zdaje, że Oskarżony nie wypróbuje już toalet w PRLu...
^^J'ai ton désir ancré sur le mien,j'ai ton désir ancré á mes chevilles.Viens, rien ne nous retient á rien-tout ne tient qu'a nous...Je fais de toi mon essentiel,celle que j'aimerais plus que personne...^^
Offline
#2 2007-09-19 23:04:31
Re: Jak to było z Piotrem.
aj malina będzie smutny:P btw co masz do poczciwego komandosa? dobre wino nie jest złe ^^
Raphus "Cucullatus" Dodo "Didus ineptus" Dront – duży, mięsożerny, nielatający, wymarły, indykowaty ptak spokrewniony z gołębiem, o którym brakuje wiarygodnych danych.
Kiedy jeszcze dodo żyły, zamieszkiwały wyspę Mauricliptiusemtrues, która teraz nazywa się Mauritius, w skrócie MS. Pierwsze doniesienia o istnieniu dodo pochodzą z 1551 roku, kiedy to uciekinierzy z Zalesia rozbili się na statku na tej wyspie. Po zetknięciu z dodo z 40-osobowej załogi przetrwało 26 ludzi. Stąd wzięła się powszechna opinia, że dodo to straszliwe ludojady.
To właśnie przez to ludzie wkrótce osiedlili się na wyspie i wybili dodo co do cna. Następnie wycięli drzewa, które rozsiewały dodo, a więc zniszczyli kilka gatunków naraz. Później wyginęła cała kolonia, bo nie mieli skąd czerpać drewna.
Przeciętny ptak z tego gatunku ważył 70 kg i wyrastał do 130 cm
Offline
#3 2007-09-20 08:14:14
Re: Jak to było z Piotrem.
Tanie wino jest dobre, bo jest dobre i tanie?
No,thanks ;P Wino w kartonie? Brzyyyydal ;P ale to tylko moja subiektywna opinia. I tak nikt nie przebije Agi ,która kupiła kilka kartonów wina na obozie po 1 ejro za karton ;P
^^J'ai ton désir ancré sur le mien,j'ai ton désir ancré á mes chevilles.Viens, rien ne nous retient á rien-tout ne tient qu'a nous...Je fais de toi mon essentiel,celle que j'aimerais plus que personne...^^
Offline
#4 2007-09-20 08:25:03
Re: Jak to było z Piotrem.
ostra zawodniczka nie ma co xD ale ja kawaliera nie lubie a komandos jest w butelce (szklanej! xD)
Raphus "Cucullatus" Dodo "Didus ineptus" Dront – duży, mięsożerny, nielatający, wymarły, indykowaty ptak spokrewniony z gołębiem, o którym brakuje wiarygodnych danych.
Kiedy jeszcze dodo żyły, zamieszkiwały wyspę Mauricliptiusemtrues, która teraz nazywa się Mauritius, w skrócie MS. Pierwsze doniesienia o istnieniu dodo pochodzą z 1551 roku, kiedy to uciekinierzy z Zalesia rozbili się na statku na tej wyspie. Po zetknięciu z dodo z 40-osobowej załogi przetrwało 26 ludzi. Stąd wzięła się powszechna opinia, że dodo to straszliwe ludojady.
To właśnie przez to ludzie wkrótce osiedlili się na wyspie i wybili dodo co do cna. Następnie wycięli drzewa, które rozsiewały dodo, a więc zniszczyli kilka gatunków naraz. Później wyginęła cała kolonia, bo nie mieli skąd czerpać drewna.
Przeciętny ptak z tego gatunku ważył 70 kg i wyrastał do 130 cm
Offline
#5 2007-09-23 21:00:48
Re: Jak to było z Piotrem.
Oj sorry, kupowanie wina za 1 euro to nie był mój pomysł. Poza tym na 4 litry wypiłam niecałe pół kartonu
Ej, Alex, nie dawaj takich francuskich tekstów w podpisie bo czuje się nieco zmieszana gdy po 2 latach pseudo-uczenia się tego języka nic nie rozumiem
Offline
#6 2007-09-23 21:07:41
Re: Jak to było z Piotrem.
Kochana moja, to fragment jednej z najbardziej romantycznych piosenek francuskojęzycznych,jakie słyszałam. A znaczy to : "Mam Twoje pragnienie zakotwiczone w moim,mam Twoje pragnienie zakotwiczone u moich kostek.Chodź, nic nas nie powstrzymuje-Wszystko zależy od nas.Czynię z Ciebie moją niezbędną istotę.Czynię z Ciebie tą osobę, którą będę kochać bardziej niż kogokolwiek"
A co do Komandosa - nie piłam i przyznaję się bez bicia.
Agi nic nie przebije.
^^J'ai ton désir ancré sur le mien,j'ai ton désir ancré á mes chevilles.Viens, rien ne nous retient á rien-tout ne tient qu'a nous...Je fais de toi mon essentiel,celle que j'aimerais plus que personne...^^
Offline
#8 2007-09-24 21:23:08
Re: Jak to było z Piotrem.
pfff ranicie me serce:P ja komandosa ubóstwaim:P
Raphus "Cucullatus" Dodo "Didus ineptus" Dront – duży, mięsożerny, nielatający, wymarły, indykowaty ptak spokrewniony z gołębiem, o którym brakuje wiarygodnych danych.
Kiedy jeszcze dodo żyły, zamieszkiwały wyspę Mauricliptiusemtrues, która teraz nazywa się Mauritius, w skrócie MS. Pierwsze doniesienia o istnieniu dodo pochodzą z 1551 roku, kiedy to uciekinierzy z Zalesia rozbili się na statku na tej wyspie. Po zetknięciu z dodo z 40-osobowej załogi przetrwało 26 ludzi. Stąd wzięła się powszechna opinia, że dodo to straszliwe ludojady.
To właśnie przez to ludzie wkrótce osiedlili się na wyspie i wybili dodo co do cna. Następnie wycięli drzewa, które rozsiewały dodo, a więc zniszczyli kilka gatunków naraz. Później wyginęła cała kolonia, bo nie mieli skąd czerpać drewna.
Przeciętny ptak z tego gatunku ważył 70 kg i wyrastał do 130 cm
Offline
#9 2007-09-24 21:26:34
Re: Jak to było z Piotrem.
Jeśli komandos będzie w piątek, to ja NIE idę ;P a tak poważnie...hmm...to jak Ty sobie to wyobrażasz? Dodo,napisz do mnie na gg, tak btw.
^^J'ai ton désir ancré sur le mien,j'ai ton désir ancré á mes chevilles.Viens, rien ne nous retient á rien-tout ne tient qu'a nous...Je fais de toi mon essentiel,celle que j'aimerais plus que personne...^^
Offline
#12 2007-09-25 19:31:45
Re: Jak to było z Piotrem.
hmmm...jaka jest definicja taniego wina,moi drodzy?
^^J'ai ton désir ancré sur le mien,j'ai ton désir ancré á mes chevilles.Viens, rien ne nous retient á rien-tout ne tient qu'a nous...Je fais de toi mon essentiel,celle que j'aimerais plus que personne...^^
Offline
#14 2007-09-25 23:20:49
Re: Jak to było z Piotrem.
napój winopodobny owocowy - winogronowy, zawiera siarczyny --- to pisze na etykiecie:P
Raphus "Cucullatus" Dodo "Didus ineptus" Dront – duży, mięsożerny, nielatający, wymarły, indykowaty ptak spokrewniony z gołębiem, o którym brakuje wiarygodnych danych.
Kiedy jeszcze dodo żyły, zamieszkiwały wyspę Mauricliptiusemtrues, która teraz nazywa się Mauritius, w skrócie MS. Pierwsze doniesienia o istnieniu dodo pochodzą z 1551 roku, kiedy to uciekinierzy z Zalesia rozbili się na statku na tej wyspie. Po zetknięciu z dodo z 40-osobowej załogi przetrwało 26 ludzi. Stąd wzięła się powszechna opinia, że dodo to straszliwe ludojady.
To właśnie przez to ludzie wkrótce osiedlili się na wyspie i wybili dodo co do cna. Następnie wycięli drzewa, które rozsiewały dodo, a więc zniszczyli kilka gatunków naraz. Później wyginęła cała kolonia, bo nie mieli skąd czerpać drewna.
Przeciętny ptak z tego gatunku ważył 70 kg i wyrastał do 130 cm
Offline
#15 2007-09-26 07:27:30
Re: Jak to było z Piotrem.
hmm...powiem wam tylko jedno : Good luck.
"a ja takiego mam !! Takiego!!!!" ;P
^^J'ai ton désir ancré sur le mien,j'ai ton désir ancré á mes chevilles.Viens, rien ne nous retient á rien-tout ne tient qu'a nous...Je fais de toi mon essentiel,celle que j'aimerais plus que personne...^^
Offline
Stopka forum
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi