Mroczne forum klasy 1h
Eee... rozumiem, że chcesz posłuchać mnie, prawda? (próżność, damn' it!) 5 albo 6 ma być koncert w Filharmonii, aczkolwiek prawdopodobnie nie zdążę się do tego czasu wyleczyć, więc niestety (!) przegapię to Wielkie Wydarzenie Kulturalne. Choć znając życie pójdę z kaszlem i będę symulować, bo chciałabym pozytywną ocenę na koniec, a poza tym lubię śpiewać w Filharmonii, chociaż trzeba się cholernie namęczyć, żeby Cię było słychać (nie żebym profesjonalnie śpiewała, ale cały jeden raz śpiewałam tam na koncercie dla dzieci i był taki ambitny repertuar (np. piosenki o mrówkach co myją łapki i grają z dziećmi, itd. XD)). To temat offtopowy, prawda? Nie muszę mieć wyrzutów sumienia?
Offline
To był zabójczy tekst ;p Prawdopodobnie nie pokazuję, bo nie umiem śpiewać. Prawdopodobnie. Całkiem możliwe. Raczej tak. Z całą pewnością!
Offline
Powiem ci wprost. ALE BREDZISZ Jak nam nie pokazałaś jak śpiewasz, to jakim prawem to ocenaiasz, skoro nie masz naszej ocy ? OCeniasz sama siebie, a to jednak dość trudne zadanie i mozliwe, że robisz to zbyt krytycznie.
PO za tym z zabójczymi tekstami to trzeba wcześniej je sobie zamówić, bo takie spontaniczne są jak czary zaklinacza: ograniczone i bez jakiejkolwiek specjalizacji
Różne oblicza ten samej istoty
Offline
Eee... obawiam się, że nie robię tego zbyt krytycznie ^^ Po prostu nie mam dobrego głosu i już. Kicha mi to, piosenkarką nie będę.
Spontaniczne teksty są najlepsze, nie znasz się xd
Offline
Stanowczo nie są dobre teksty spontanicznie. Choć, jeżeli ktoś na tyle jest biegły w ciętej ripoście albo głupim tekście na każdą okazję to tylko pogratulować. Coś czuję, że cię upijemy i będziesz śpiewała. A okazja już jest tak blisko
Różne oblicza ten samej istoty
Offline
Przykro mi, ale mój wujek się nazywa Jan
Zobaczysz na co cię stać. I my zobaczymy. I będziesz się musiała dać xD (brzmi to jakoś niemoralnie )
Różne oblicza ten samej istoty
Offline
Może jednak kiedyś pójdziemy na jakieś coś, co śpiewają. Bo atak gothic metalu na moje uszy powoli będzie trzeba odeprzeć albo przynajmniej na jakąś chwilę zawiesić i posłuchać czegoś innego. To co ? Może posłuchamy jak trawa rośnie ? :>
Różne oblicza ten samej istoty
Offline
Nie mam kota, przykro mi. Ale mam zupę chińską VIFONA. I tak krewetkowa smakowała jak rosół z ryby W sumie dobre było. To może posłuchamy jak śnieg topnieje ? :>
Różne oblicza ten samej istoty
Offline
Krewetkowa jak rosół z ryby?! O szit O.o
Hmm... A Ty chyba dzisiaj słuchałeś, jak śnieg topnieje, prawda?
Offline